Porozmawiajmy
o nieruchomościach

Aktualnie w Mikołajkach równolegle powstaje kilka inwestycji w standardzie premium, położonych w topowych lokalizacjach nad samym jeziorem – zauważa Łukasz Wróbel, właściciel olsztyńskiego biura nieruchomości New House. I dodaje, że w tym przypadku kupującymi są zazwyczaj przedsiębiorcy, którzy aktywnie spędzają wakacje oraz weekendy na Mazurach.

…ale funkcja obiektu oraz jego standard zostaną zachowane i już niedługo obiekt zacznie przyjmować stałych i nowych gości. – Prawdopodobnie budynek będzie nosił nazwę Willi Dyplomat – informuje Wróbel. Na parterze trzykondygnacyjnej kamienicy przez lata działała restauracja z salą konferencyjną, która była jedną z wizytówek hotelu. W części piwnicznej funkcjonowała kuchnia oraz pub, tam znajdowały się również pomieszczenia socjalne. Z kolei na poddaszu przygotowano gabinet spa i drugą salę konferencyjną.

„W mojej ocenie w 2023 r. nastąpi wyhamowanie wzrostu cen mieszkań. Być może nastąpi minimalny spadek lub korekta cen ofertowych. Sądzę, że będzie zdecydowanie więcej korzystnych okazji dla klientów niekredytowych. Nabywcy dysponujący gotówką będą mieli silną pozycję do negocjowania rabatu i więcej możliwości okazyjnego kupna prawdziwej perełki niż do tej pory” — przewiduje Łukasz Wróbel.

U Łukasza Wróbla, właściciela olsztyńskiego biura nieruchomości New House, klienci z sześciocyfrowymi sumami na kontach nie są rzadkością. – To głównie ludzie biznesu – podkreśla i z wiadomych przyczyn o personaliach nie mówi. Ci klienci chcą mieć na Warmii i Mazurach coś swojego, on pomaga im to znaleźć.

Mieszkania w blokach z wielkiej płyty są przede wszystkim tańsze niż te budowane w nowych technologiach, co dla wielu ludzi jest ich główną zaletą. Kupują je osoby, które biorą pod uwagę remont, często także inwestycyjnie, by po odnowieniu sprzedać je z zyskiem. Ale stare osiedla wygrywają także lokalizacją, infrastrukturą, przestrzenią wokół bloków. Wielka płyta w Olsztynie budowana była relatywnie blisko centrum, co widać po latach intensywnego rozwoju miasta. Są dobrze skomunikowane, pełne sklepów, szkół, przychodni itd. I pełne zieleni, placów zabaw, drzew, przestrzeni, której często brakuje w nowym osiedlach. Mają też bardzo sensowne rozkłady – choć nie wszystkie – mówi Łukasz Wróbel

Korporacyjne nawyki i zasady są nam obce, nie uznajemy nawet typowego biurowego dress code – tłumaczy właściciel. – Jesteśmy grupa przyjaciół, którzy lubią ze sobą pracować. Z łatwością przełamujemy dystans z klientem, co pomaga się otworzyć i dogłębnie poznać jego potrzeby. A to pozwala nam na skuteczne działanie, które później wspólnie z Klientami świętujemy na parapetówkach czy grillach.

– Jakie plany na najbliższą przyszłość?
– Dalsza ekspansja. Staramy się zaprezentować jak największej liczbie potencjalnych klientów. Z drugiej strony doszkalamy się w profesjonalnych, branżowych eventach i warsztatach. Poszerzamy rejon działania, już dawno nie jesteśmy wyłącznie olsztyńskim biurem nieruchomości, ale regionalnym i ten kierunek będziemy podtrzymywać. Nasze plany to bycie najlepszym oraz najbardziej rozpoznawalnym.

Zdaniem Łukasza Wróbla z olsztyńskiej firmy New House, ruch na rynku takich nieruchomości na Mazurach napędzają jeszcze wakacje. – Działki kupują ludzie napływowi, zazwyczaj z Warszawy i innych dużych miast, którzy dysponują pieniędzmi. Jest pełnia lata, więc przyjeżdżają, oglądają. Mieszkańcy naszego regionu nie szukają takich nieruchomości – mówił.

Do pana biura nieruchomości dzwoni potencjalny klient z pytaniem o atrakcyjny teren do kupienia. Pyta o Warmię i Mazury czy tylko Mazury?
Łukasz Wróbel, właściciel biura nieruchomości New House w Olsztynie: Często nie czuje różnicy, myli mu się to. Dla wielu Mazury to zarówno Mikołajki, jak i Olsztyn oraz jego okolice, czy nawet Suwalszczyzna. Tam, gdzie jest jezioro i las, tam są Mazury. Z całym szacunkiem dla klienta, rozumiemy to.

Opowieści o mazurskich siedliskach, bogatym rynku mieszkań, działkach z widokiem na jezioro pobudzają wyobraźnię. Dlatego nasz wywiad o branży nieruchomości w klimatycznym biurze New House szybko schodzi na rozmowę o marzeniach.

Kraina Tysiąca Jezior to kierunek nie tylko wakacyjnych wyjazdów. Coraz częściej inwestujemy w zakup apartamentów na Mazurach. Dlaczego? O tym rozmawiamy z Aleksandrą Kicką z New House Nieruchomości.
– Własne lokum z dala od zgiełku miasta, położone w malowniczej okolicy to przede wszystkim dobra inwestycja. Świetne rozwiązanie nie tylko podczas wakacji, ale także na weekendowy wypad czy święta. Mazury są jednym z najatrakcyjniejszych terenów inwestycyjnych w Polsce.

– Działki z możliwością zabudowy, nieruchomości zabudowane z liniami brzegowymi bądź pięknymi widokami, superapartamentowce z dostępem do akwenu – one wciąż znajdują swoich nabywców – mówi Łukasz Wróbel. I dodaje, że nie chodzi tu o średnią półkę, ale o topowe lokalizacje, na które stać tylko wysoką klasę średnią i najbogatszych Polaków.

– Z nami klient szybko finalizuje swoje transakcje – zapewnia właściciel New House, Łukasz Wróbel. – Sami inwestujemy w reklamę naszej działalności i świetnie wiemy, że reklama jest częścią skutecznej sprzedaży. Dlatego mamy wypracowany cały system promocji każdej nieruchomości, która trafia pod naszą opiekę. Przede wszystkim chcemy, by jak najwięcej potencjalnych klientów dowiedziało się o niej.

Zajmujemy się również tzw. ciężkimi sprawami. Często klientom wydaje się, że stan prawny posiadanej nieruchomości jest beznadziejny. Wynika to z nieświadomości, jak sprawnie przeprowadzić pewne procesy, każdy przypadek jest inny, dotyczy zarówno spraw ludzkich jak i spraw nieruchomości. Z racji doświadczenia umiemy problematyczne kwestie umiejętnie prostować to po pierwsze, a po drugie współpracujemy z inwestorami, którzy zadłużone nieruchomości oddłuża – tłumaczy Łukasz Wróbel właściciel biura nieruchomości New House.

Jeśli chodzi o uciekinierów wojennych, to alternatywnym narzędziem do znalezienia im mieszkania stała się grupa facebookowa „Olsztyn pomaga Ukrainie”. – Napisałam tam, że szukam osób, które odpłatnie mogą wynająć mieszkanie, zgłosiła się jedna pani. Odpisała, że ma mieszkanie, którego jeszcze nie zdążyła wystawić na żadnym portalu – wspomina Okońska.

– Coraz częściej naszemu życiu towarzyszy pośpiech, stres – mówi Anna Wojdyło, doradca z New House Nieruchomości. – Mieszkańcy miast, także Olsztyna, żyją w wiecznym pędzie. Za karierą, za kolejną rzeczą, na którą trzeba zarobić. Przychodzi jednak czas, kiedy mamy już tego dość, i wtedy pojawia się myśl, by coś zmienić. Zwolnić, zamieszkać na wsi, z dala od miejskiego zgiełku.

Nowelizacja jest nieco łaskawsza dla miast – nowe przepisy przyznają prawo pierwokupu tego typu działek dyrektorowi generalnemu Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (taki parasol bezpieczeństwa na wypadek, gdyby pojawił się inwestor masowo nabywający działki do 1 ha). – Inwestorzy oceniają zmianę pozytywnie – mówi Łukasz Wróbel, ekspert New House. – Dla nich liberalizacja w tym obszarze jest po prostu korzystna.

Beata Saczuk: – Z reguły starsi ludzie z jednym mieszkaniem czy pokojem do wynajęcia mają twarde wytyczne, które są wypadkową dotychczasowych doświadczeń ze studentami. Poza preferencjami płciowymi, wielu z nich ogranicza się wyłącznie do najemców z trzech wydziałów: medycznego, prawa i administracji oraz weterynarii. Uważają, że tylko oni poświęcają się nauce, a cała reszta imprezuje.

– Obraz działa zdecydowanie mocniej niż sam opis czy zestawienie parametrów technicznych – zapewnia właściciel New House, Łukasz Wróbel. – Wizualizacje przestrzeni wokół budynku oraz wnętrz to obecnie najlepsza metoda zachęcenia klienta do zakupu mieszkania lub domu.

Gdy podejmujemy się kupna czy sprzedaży gruntu we własnym zakresie, możemy nie mieć zasobu informacji odnośnie cen nieruchomości na danym terenie, który posiada ekspert – podkreśla Hubert Kałaska, doradca z New House Nieruchomości. – Do naszych zadań należą również wszelkiego rodzaj u formalności – przygotowanie umowy przedwstępnej zgodnie z obowiązującymi przepisami, które się stale zmieniają, pomoc w skompletowaniu dokumentów do sprzedaży, szczególnie w przypadku transakcji, gdzie występują np. lasy (prawo pierwokupu) bądź są działki o powierzchni powyżej 3000 mkw, gdzie potrzebna jest zgoda KOWR.

Nierzadko zakup własnego lokum jest utożsamiany z inwestycją, przede wszystkim ze względu na wartość nieruchomości, która będzie rosła. Nie da się ukryć, że dla wielu osób to jeden z najbardziej wartościowych składników majątku w życiu – tłumaczy Beata Saczuk z New House Nieruchomości.

Dodatkowo zakończyliśmy go nową odsłoną naszej strony internetowej. Oprócz zmiany wyglądu jest teraz jeszcze
bardziej przyjazna i pełna nowoczesnych rozwiązań, np. możliwością wyszukiwania nieruchomości na mapie czy wystawiana na niej opinii bezpośrednio wybranym agentom — tłumaczy Wróbel.

Z naszych doświadczeń wynika, że decydującym czynnikiem jest zaangażowanie. Bez autentycznej chęci do pracy w tym zawodzie nie będzie świetnego agenta. Bycie pośrednikiem wymaga samodyscypliny, do której trudno się zamotywać bez lubienia tego, co się robi — Justyna Robaszewska. —W naszym biurze cenimy sobie atmosferę pracy, która – jak wierzymy – działa na naszych klientów. Pracujemy więc w gronie uśmiechniętych, otwartych ludzi. Oczywiście każdy mimo swoistego wewnętrznego luzu musi być profesjonalistą – odznaczać się wysoką kulturą osobistą, odpowiedzialnością i szeroką wiedzą z zakresu obrotu nieruchomościami.

Wystrój biura to zasługa pracującej tu stylistki, Moniki Janickiej-Wróbel. To, jak komfortowo czują się tu zarówno pracownicy, jak i klienci jest najlepszą reklamą jej umiejętności, które wykorzystuje przy homestagingu, czyli aranżowaniu wyglądu nieruchomości przed sprzedażą. Wygląd całej kamienicy jest w dużej części zasługą starań Łukasza Wróbla, właściciela New House, który uczestniczył w procesie rewitalizacji obiektu. Budynek z początku XX wieku cieszy teraz oko.

O wyjątkowej aranżacji biura opowiada Justyna Robaszewska: Klienci nas wielokrotnie chwalą za wygląd biura, do którego przywiązujemy dużą wagę. Mieścimy się w zabytkowej, ale wspaniale odnowionej kamienicy, we wnętrzu zachowaliśmy np. oryginalne deski czy cegły, zadbaliśmy o to by było jasno i wygodnie. Mamy pokoje, w których można zachować prywatność rozmowy, mamy także niewielką salę konferencyjną. Nasze wnętrza mimo, że ich przeznaczeniem jest prowadzenie w nich działalności biurowej pełne są „mieszkaniowych” rozwiązań – wygodnych kanap, foteli z poduszkami, roślin, grubych kotar i dywanów.

– Jak zapewniali kupcy lokali, przedstawiciele m.in. olsztyńskiego biznesu, największe znaczenie ma dla nich adres: Dąbrowszczaków 28 – przyznaje Łukasz Wróbel. – Dzieje tutejszego kultowego „Samowara” olsztynianie przez lata śledzili z uwagą. To kamienica z duszą, historią, funkcjonująca w świadomości mieszkańców od dekad. Czuje to każdy, kto przekroczy jej próg. Trafia do świata z innej epoki, w którym nie ma miejsca na bylejakość.

Są też pola lokalnych partnerów gry, którzy zapłacili za miejsce na planszy. Wśród nich są: Arbet, Przemysłówka, Galeria Warmińska, Aura oraz New House Nieruchomości. Z kolei pola zarezerwowane w klasycznej wersji gry dla wodociągów i elektrowni zastąpiono polami Radia Eska i Eska TV.